„Pod trójką” to nie hasło rodem z kultowego teleturnieju „Idź
na całość”, ale element niemieckiego kodeksu dziennikarskiego. Oznacza, że
zdobytą wiedzę dziennikarz musi zachować dla siebie. Nasz gość, na długo przed
tym jak niemieckie bulwarówki rozpisały się o ataku paniki Angeli Merkel na
widok psów w czasie dyplomatycznej wizyty na Kremlu, wiedział już o lękach pani
kanclerz – informator zastrzegł jednak, że informacja jest „unter drei”.
Nasz gość – dyrektor Telewizji Polskiej w Szczecinie – mówiąc
o etyce dziennikarskiej wspominał jednogłośny
bojkot medialny „Super Ekspresu” po opublikowaniu zdjęć nieżyjącego
korespondenta TVP czy żelazną zasadę kodeksu BBC, mówiącą o nie publikowaniu materiałów
pokazujących ludzką tragedię. Zaprezentował też książeczkę z pierwszej połowy
lat 90-tych „Instrukcja dla dziennikarzy z Europy Środkowo-Wschodniej”, z
której uczył się zaczynając pracę w pierwszym zespole „Wiadomości” TVP.
Nie zabrakło anegdot z czasów pracy w ambasadzie RP w
Berlinie. Dowiedzieliśmy się też o kulisach pracy „pod presją”. Z Sali padło
pytanie o pięć porad dla osoby bez doświadczenia, która będzie musiała
porozmawiać z prezydentem RP wizytującym Szczecin. Dowiedzieliśmy się wtedy o
przypadkach wyjść ze studia podczas programów na żywo gdy niejeden niemiecki
polityk odkrywał, że jego rozmówca nie jest przygotowany do rozmowy.
Bardzo dziękujemy za spotkanie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz